Wielka Legacja Wojciecha Miaskowskiego 9 martii – piątek

Przyszły mi listy od jm. pana krakowskiego, w których mi dał znać o ordzie krymskiej, że świeżo w Zapusty przeszłe niemałą inkursyją w Kijowszczyźnie uczyniwszy, wielką szkodę uczynieła i ludzi wiele w niewolą nabrała. Panowie hetmani obadwa doszli ich byli z wojskiem, ale sroga i niesłychana zawierucha i wiatr przeciwny bitwy bronieł, bo nie tylko potkać się, ale i widzieć nieprzyjaciela nie dopuścieł. Posłałem listy do Konstantynopola do wezera, do Multan i do pana krakowskiego.

Dodaj komentarz